Oszustwa w sieci – fejkowe persony na stronach z suplementami. Bądź ostrożny

Nie da się ukryć, że suplementy diety cieszą się obecnie ogromną popularnością. Producenci dosłownie zasypują nas nowymi produktami tego typu, tak samo jak i ich reklamami, co sprawia, że naprawdę łatwo się w tym wszystkim pogubić.

Jednak czy zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele ofert sprzedaży takich specyfików, szczególnie tych dostępnych w sklepach online, jest zwykłą próbą oszukania konsumenta? Czy naprawdę myślisz, że eksperci, którzy reklamują takie rzeczy własną twarzą faktycznie istnieją? Sprawdź już teraz, jak producenci suplementów potrafią naginać rzeczywistość!

Suplementy diety często reklamują te same osoby, ale pod różnymi nazwiskami

Wyobraź sobie, że siadasz przed komputerem i zaczynasz szukać skutecznego sposobu na nadwagę, z którą nie możesz wygrać od miesięcy czy nawet lat. Trafiasz nagle na reklamę suplementu diety o nazwie Nutrimex. Jesteś wniebowzięta, gdyż producent już na wstępie gwarantuje, że stracisz 15 kg na wadze w zaledwie 30 dni, i to bez wysiłku oraz wyrzeczeń! Już same te zapewnienia powinny wzbudzić w Tobie wątpliwości. Naprawdę uważasz, że jest to możliwe?

Pomińmy jednak kwestię wiarygodności takich ofert, gdyż w tym przypadku trzeba kierować się własnym zdrowym rozsądkiem. Zajrzyj jednak na stronę wspomnianego specyfiku Nutrimex, a następnie odwiedź jeszcze jedną witrynę, tym razem z ofertą suplementu Urostom. Czy widzisz pewne podobieństwa?

fragment strony reklamującej Nutrimex – https://eatandeasy.pl/
fragment strony reklamującej Urostom – https://www.centrum-decyzji.pl/

Nie trzeba być spostrzegawczym, aby od razu zobaczyć, że w obu tych ofertach zdjęcia eksperta promującego produkty jest dokładnie takiego samo. Przypadek? A może osoby te są prawdziwymi omnibusami, gdyż jeden z produktów jest na odchudzanie, natomiast drugi na problemy z układem moczowym. Jednak jakby tego było mało, w przypadku Nutrimexu człowiek ten nazywa się Zbigniew Mazurkiewicz, a osoba reklamująca (na zdjęciu ta sama) Urostom to Maciej Bednarski. Rozdwojenie jaźni? Szybka zmiana danych osobowych? Na pewno nie! Prawdopodobnie żadna z tych osób nie istnieje, a przynajmniej nie jest ekspertem w dziedzinie, na której temat się wypowiada. Samo zdjęcie pochodzi natomiast zapewne z darmowych stocków obrazków.

Ekspert, ale od zupełnie innych spraw…

Powyższy przykład oszukiwania konsumenta i w pewnym sensie wprowadzania go w błąd dotyczy sytuacji, w której w zasadzie wymyśla się eksperta na potrzeby konkretnego produktu. Warto zauważyć jeszcze, że w tamtych przypadkach osoby te nie są przedstawiane jako lekarze, co ponownie powinno wzbudzić naszą czujność. Wynika to z faktu, że obecne przepisy zabraniają wykorzystywania do reklamy wizerunku medyka przebierańca, a więc aktora, który z medycyną nie ma nic wspólnego.

Mamy jednak kolejny bardzo ciekawy przykład tego, jak marketerzy manipulują konsumentami. Tym razem przyjrzymy się produktowi BioSlim, kolejnemu suplementowi na odchudzanie, który również budzi ostatnio ogromne kontrowersje. Dlaczego? Nie tylko z powodu kolejnej, nierealnej obietnicy zrzucenia 15 kg masy ciała w miesiąc i bez robienia czegokolwiek – ot wystarczy przecież łykać tabletki…Tutaj mamy bowiem kolejnego fałszywego eksperta, choć tym razem istniejącego. Osoba, której wizerunek znajduje się w ofercie BioSlim przedstawia się jako Zbigniew Kapłon, który zajmuje się problemami otyłości oraz przemiany materii. Czy aby na pewno?

fragment strony reklamującej Bioslimin – https://bioslimin.pl/

Nie trzeba długo szukać, aby przekonać się, że i owszem jest to specjalista, ale…głównie od sztucznej inteligencji. Człowiek widoczny na zdjęciu to w rzeczywistości Federico Barberis, który jest autorem wielu książek dotyczących np. AI, mowy ciała i neurolingwistyki. Ciężko uwierzyć w to, że w wolnych chwilach zajmuje się otyłością i metabolizmem, prawda?

Grzechy speców od reklamy nie kończą się na fałszywych ekspertach

Fałszywi eksperci reklamujący suplementy diety to niestety problem znany i, co najgorsze, nadal bardzo często spotykany. Jednak specjaliści od reklamy posuwają się do wielu innych, niezbyt moralnych technik promocji tylko po to, aby sprzedać produkt możliwie największej liczbie konsumentów. Jakie są ich największe grzechy? To między innymi:

  • wymyślanie certyfikatów świadczących o wysokiej jakości produktów, często kompletnie nieistniejących, graficznie modyfikowanych z różnych prawdziwych dokumentów,
  • przypisywanie badań nad produktem różnym znanym instytutom naukowym – zazwyczaj okazuje się, że pracownicy takich instytucji nawet nigdy nie słyszeli o produkcie, nad którym ponoć pracowali,
  • rebranding produktu – jeśli jakiś suplement źle się sprzedawał, zmienia się jego nazwę, często nie zadając sobie trudu przeredagowania opisów ofertowych poprzedniego specyfiku.

Kupujesz suplementy w Internecie? Zachowaj czujność i weryfikuj oferty!

Jak widzisz, poszukując w Internecie suplementów diety musisz zawsze wykazywać się dużą czujnością. Nie wierz w cudowne zapewnienia sprzedawców, które często są oderwane od rzeczywistości i nierealne do osiągnięcia. Zwracaj również uwagę na wspomnianych ekspertów, starając się zweryfikować, czy osoby te faktycznie istnieją i mają pojęcie o tym, co mówią.

Niestety ogromna popularność suplementów diety sprzyja pojawianiu się tego typu, nie do końca uczciwych ofert. Nie pozostaje nam nic innego, jak trzymanie się własnego zdrowego rozsądku i nieuleganie emocjom.

Click to rate this post!
[Total: 4 Average: 5]

Wasze opinie:

  1. bojko pisze:

    Bardzo zaciekawił mnie ten temat. Znacie może przykłady innych suplementów diety, których skuteczność działania potwierdzają wymyśleni eksperci?

    1. Gość pisze:

      Wpisz sobie nazwisko tego niby doktora z Sosnowca,dlaczego ktoś pozwala na takie oszustwa.Takiego doktora nie znalazłam.Ktoś powinien postawić temu kres,bo to w porządku nie jest.

    2. Tadeusz pisze:

      Ja też dałem się nabrać jakieś 5 lat temu. Był to środek na ból kolan. Kosztował około 140 zł. Była to 100mg buteleczka w spreju. Efekt żaden. A jeżeli chodzi o suplementy na odchudzanie to jest jedna rada : dieta M Ż (mniej żreć ? ) 🙂

  2. nikolasus pisze:

    Niestety moja mama nałogowo kupuje takie podejrzane produkty i nie daje sobie przemówić, że to wszystko to fejk. Fajnie, że taki artykuł powstał, gdyż daje do myślenia i może uchroni wiele osób przed zupełnie niepotrzebnym wydawaniem pieniędzy.

  3. W takich czasach żyjemy, najważniejsza jest wysoka sprzedaż i pieniądze, a to, czy konsument naprawdę będzie zadowolony, to już mało istotne :/

  4. sztefek pisze:

    Wiecie może, w jaki sposób weryfikować takie oferty? Jak Wy to robicie, że jesteście w stanie znaleźć tych ludzi, którzy niby to reklamują suplementy?

    1. Wyszukiwarka google po grafikach znajdziesz

  5. Anonim pisze:

    Uwaga na Urostom – niby lek na prostatę !!!
    Tak tez jest ten „kolo” ze zdjęcia powyżej.
    Strony są fikcyjne i wszędzie ten sam sposób < super , hiper , bezz podania producenta czy też ludzi odpowiedzialnych za produkcję czy inne badania.

  6. Anonim pisze:

    to nie dotyczy tylko suplementów, zobaczcie na produkty, które za niska cene mają „za zadanie” spełnić uporczywe problemy ludzi chcących się ogrzać w zimie np wanderheat; miniaturki rzekomych opinii żywcem wzięte z innych stron pinteresta, stocków etc; naprawdę ktoś myśli, ze to urządzenie jest w stanie ogrzać dom, pokój, mieszkanie??? takich urzadzen ukrytych pod roznymi nazwami jest cała masa, niestety nie ma tutaj czarodziejskiej różdżki, już lepiej jest wydac troche kasy na wełnę, styropian niż kupować takie grzejniczki

  7. Anonim pisze:

    Bioslimin -lek niby zwalczający otyłość.
    Proszę nie dać się nabrać na piękne słówka sprzedających.
    Sprawdziłam.
    NIE DZIAŁA !!!
    To wyłudzacze pieniędzy.

  8. kazimierz pisze:

    Uczciwy producent podaje adres i numer telefonu

  9. Anonim pisze:

    To straszne, ale ten rzekomy super suplement diety BioSlimin jest reklamowany na stronie Akademia Zdrowia i przeciętny śmiertelnik gotów uwierzyć w te bajki 🙁

  10. Nicola pisze:

    Holisten, tam pojawił się też ten Fredrico czy jak mu tam ale nazywał się Zbigniew kapłon czy jakoś tak

  11. MARIKA pisze:

    Holisten to też oszustwo. Uważajcie.

  12. Dziwię się bardzo osobom,które udostępniają swoją twarz do tych oszustw i osobom wystawiającym pozytywne opinie. Ciekawe za ile.

  13. Renio pisze:

    Samo pozbycie się 15 kg. w miesiąc to fikcja i niezdrowo

  14. renio pisze:

    dałem sie wykiwac i zamowiłem holisten ,promocja 4 opakowania tylko 400 zł ,i waga 24 kg w dół w 3 miesiace,lecz zajrzałem w internet -przesyłki NIE ODBIORE ,wyleczyłem sie z kapłonów itd,

  15. Anna pisze:

    Suplement WORTEX, uważajcie na oszustów sprzedających ten suplement. Zamówiłam za 123 zł , paczka przyszła bez powiadomienia mailowego, telefonicznego za 223 zł!! Niestety odebrałam bo czekałam na inną przesyłkę. Złodzieje i naciągacze.

    1. Ale cię w konia zrobili. Pytanie po co kupować suplementy diety skoro to wyrzucanie pieniędzy w błoto?
      Nie rozumiem tej mody..

  16. Maria pisze:

    Szkoda słów!!!Oszustwo,jak tak można?

  17. vgdfed pisze:

    Ja w takie reklamy zawsze klikam po to by im kosztów narobić.
    Nie lubię takiego oszustwa.
    Dlatego od lat wyklikuje im te reklamy.
    Jak im się przestanie opłacać to przestaną to reklamować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *